Forum o psiakach i innych zwierzakach Forum o psiakach i innych zwierzakach
Tutaj porozmawiamy o swoich zwierzakach
Forum o psiakach i innych zwierzakach
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

3 słowa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Forum o psiakach i innych zwierzakach Strona Główna -> Gry i zabawy ze zwierzakami!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sznauceromaniaczka
Expert
Expert



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz

PostWysłany: Sob 13:23, 10 Lut 2007    Temat postu:

Na wsi zyl sobie pewnego razu piesek zwany Burek.Burek był wesoły, maly i smieszny.Mimo swojej postury był bardzo odważny i chetnie wszczynal bójki z innymi duzo wiekszymi psami. Jednak pewnego dnia,gdy zaświeciło słońce usłyszał płacz właścicieli swojego kolegi i pobiegl zobaczyc co się stało. Zmartwił sie bo uslyszal, że jego kolega jest chory na śmiertelną chorobę. Kiedy zobaczyl Dinga o mało sie popłakał bo był w bandarzach ktore miał prawie na całym ciele poniewaz miał wiele ran które zrobił mu inny pies. Przyjaciej Burka opowiedział całoą historię jak to się stało.Otóż było tak: szedlem sobie ulica i nagle podeszedł do mnie pies rasy bullterier i mnie lekko ugryzł mówiąc:
"jeżeli mi nie przyniesiesz dużo jedzenia to cię pogryzę! A jeśli sie sprzeciwisz to przyjdę z kolegami i zagryze Twoją rodzinę!"
-Co mialem robić, chciałem mu przynieść jedzenie ale w drodze do sklepu zobaczylem ze moja łapa strasznie krwawi wiec udalem sie do domu. Ale przypomnialem sobie że bullterier mnie może zagryzc wiec wrocilem ale krew wciąż leciala i łapa bardzo mnie bolała. Wtedy zobaczylem że jestem obserwowany przez bula ktory mnie chce złapać! Prestraszyłem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Karolka
Expert
Expert



Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tomaszów Mazowiecki

PostWysłany: Sob 13:24, 10 Lut 2007    Temat postu:

Na wsi zyl sobie pewnego razu piesek zwany Burek.Burek był wesoły, maly i smieszny.Mimo swojej postury był bardzo odważny i chetnie wszczynal bójki z innymi duzo wiekszymi psami. Jednak pewnego dnia,gdy zaświeciło słońce usłyszał płacz właścicieli swojego kolegi i pobiegl zobaczyc co się stało. Zmartwił sie bo uslyszal, że jego kolega jest chory na śmiertelną chorobę. Kiedy zobaczyl Dinga o mało sie popłakał bo był w bandarzach ktore miał prawie na całym ciele poniewaz miał wiele ran które zrobił mu inny pies. Przyjaciej Burka opowiedział całoą historię jak to się stało.Otóż było tak: szedlem sobie ulica i nagle podeszedł do mnie pies rasy bullterier i mnie lekko ugryzł mówiąc:
"jeżeli mi nie przyniesiesz dużo jedzenia to cię pogryzę! A jeśli sie sprzeciwisz to przyjdę z kolegami i zagryze Twoją rodzinę!"
-Co mialem robić, chciałem mu przynieść jedzenie ale w drodze do sklepu zobaczylem ze moja łapa strasznie krwawi wiec udalem sie do domu. Ale przypomnialem sobie że bullterier mnie może zagryzc wiec wrocilem ale krew wciąż leciala i łapa bardzo mnie bolała. Wtedy zobaczylem że jestem obserwowany przez bula ktory mnie chce złapać! Prestraszyłem sie i bieglem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sznauceromaniaczka
Expert
Expert



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz

PostWysłany: Sob 13:25, 10 Lut 2007    Temat postu:

Na wsi zyl sobie pewnego razu piesek zwany Burek.Burek był wesoły, maly i smieszny.Mimo swojej postury był bardzo odważny i chetnie wszczynal bójki z innymi duzo wiekszymi psami. Jednak pewnego dnia,gdy zaświeciło słońce usłyszał płacz właścicieli swojego kolegi i pobiegl zobaczyc co się stało. Zmartwił sie bo uslyszal, że jego kolega jest chory na śmiertelną chorobę. Kiedy zobaczyl Dinga o mało sie popłakał bo był w bandarzach ktore miał prawie na całym ciele poniewaz miał wiele ran które zrobił mu inny pies. Przyjaciej Burka opowiedział całoą historię jak to się stało.Otóż było tak: szedlem sobie ulica i nagle podeszedł do mnie pies rasy bullterier i mnie lekko ugryzł mówiąc:
"jeżeli mi nie przyniesiesz dużo jedzenia to cię pogryzę! A jeśli sie sprzeciwisz to przyjdę z kolegami i zagryze Twoją rodzinę!"
-Co mialem robić, chciałem mu przynieść jedzenie ale w drodze do sklepu zobaczylem ze moja łapa strasznie krwawi wiec udalem sie do domu. Ale przypomnialem sobie że bullterier mnie może zagryzc wiec wrocilem ale krew wciąż leciala i łapa bardzo mnie bolała. Wtedy zobaczylem że jestem obserwowany przez bula ktory mnie chce złapać! Prestraszyłem sie i bieglem jak mogłem najszybciej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Karolka
Expert
Expert



Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tomaszów Mazowiecki

PostWysłany: Sob 13:27, 10 Lut 2007    Temat postu:

Na wsi zyl sobie pewnego razu piesek zwany Burek.Burek był wesoły, maly i smieszny.Mimo swojej postury był bardzo odważny i chetnie wszczynal bójki z innymi duzo wiekszymi psami. Jednak pewnego dnia,gdy zaświeciło słońce usłyszał płacz właścicieli swojego kolegi i pobiegl zobaczyc co się stało. Zmartwił sie bo uslyszal, że jego kolega jest chory na śmiertelną chorobę. Kiedy zobaczyl Dinga o mało sie popłakał bo był w bandarzach ktore miał prawie na całym ciele poniewaz miał wiele ran które zrobił mu inny pies. Przyjaciej Burka opowiedział całoą historię jak to się stało.Otóż było tak: szedlem sobie ulica i nagle podeszedł do mnie pies rasy bullterier i mnie lekko ugryzł mówiąc:
"jeżeli mi nie przyniesiesz dużo jedzenia to cię pogryzę! A jeśli sie sprzeciwisz to przyjdę z kolegami i zagryze Twoją rodzinę!"
-Co mialem robić, chciałem mu przynieść jedzenie ale w drodze do sklepu zobaczylem ze moja łapa strasznie krwawi wiec udalem sie do domu. Ale przypomnialem sobie że bullterier mnie może zagryzc wiec wrocilem ale krew wciąż leciala i łapa bardzo mnie bolała. Wtedy zobaczylem że jestem obserwowany przez bula ktory mnie chce złapać! Prestraszyłem sie i bieglem jak mogłem najszybciej jednak zalapl mnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sznauceromaniaczka
Expert
Expert



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz

PostWysłany: Sob 13:31, 10 Lut 2007    Temat postu:

Na wsi zyl sobie pewnego razu piesek zwany Burek.Burek był wesoły, maly i smieszny.Mimo swojej postury był bardzo odważny i chetnie wszczynal bójki z innymi duzo wiekszymi psami. Jednak pewnego dnia,gdy zaświeciło słońce usłyszał płacz właścicieli swojego kolegi i pobiegl zobaczyc co się stało. Zmartwił sie bo uslyszal, że jego kolega jest chory na śmiertelną chorobę. Kiedy zobaczyl Dinga o mało sie popłakał bo był w bandarzach ktore miał prawie na całym ciele poniewaz miał wiele ran które zrobił mu inny pies. Przyjaciej Burka opowiedział całoą historię jak to się stało.Otóż było tak: szedlem sobie ulica i nagle podeszedł do mnie pies rasy bullterier i mnie lekko ugryzł mówiąc:
"jeżeli mi nie przyniesiesz dużo jedzenia to cię pogryzę! A jeśli sie sprzeciwisz to przyjdę z kolegami i zagryze Twoją rodzinę!"
-Co mialem robić, chciałem mu przynieść jedzenie ale w drodze do sklepu zobaczylem ze moja łapa strasznie krwawi wiec udalem sie do domu. Ale przypomnialem sobie że bullterier mnie może zagryzc wiec wrocilem ale krew wciąż leciala i łapa bardzo mnie bolała. Wtedy zobaczylem że jestem obserwowany przez bula ktory mnie chce złapać! Prestraszyłem sie i bieglem jak mogłem najszybciej jednak zalapl mnie i strasznie pogryzł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Karolka
Expert
Expert



Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tomaszów Mazowiecki

PostWysłany: Sob 13:34, 10 Lut 2007    Temat postu:

Na wsi zyl sobie pewnego razu piesek zwany Burek.Burek był wesoły, maly i smieszny.Mimo swojej postury był bardzo odważny i chetnie wszczynal bójki z innymi duzo wiekszymi psami. Jednak pewnego dnia,gdy zaświeciło słońce usłyszał płacz właścicieli swojego kolegi i pobiegl zobaczyc co się stało. Zmartwił sie bo uslyszal, że jego kolega jest chory na śmiertelną chorobę. Kiedy zobaczyl Dinga o mało sie popłakał bo był w bandarzach ktore miał prawie na całym ciele poniewaz miał wiele ran które zrobił mu inny pies. Przyjaciej Burka opowiedział całoą historię jak to się stało.Otóż było tak: szedlem sobie ulica i nagle podeszedł do mnie pies rasy bullterier i mnie lekko ugryzł mówiąc:
"jeżeli mi nie przyniesiesz dużo jedzenia to cię pogryzę! A jeśli sie sprzeciwisz to przyjdę z kolegami i zagryze Twoją rodzinę!"
-Co mialem robić, chciałem mu przynieść jedzenie ale w drodze do sklepu zobaczylem ze moja łapa strasznie krwawi wiec udalem sie do domu. Ale przypomnialem sobie że bullterier mnie może zagryzc wiec wrocilem ale krew wciąż leciala i łapa bardzo mnie bolała. Wtedy zobaczylem że jestem obserwowany przez bula ktory mnie chce złapać! Prestraszyłem sie i bieglem jak mogłem najszybciej jednak zalapl mnie i strasznie pogryzł.
I teraz tak


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sznauceromaniaczka
Expert
Expert



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz

PostWysłany: Sob 13:37, 10 Lut 2007    Temat postu:

Na wsi zyl sobie pewnego razu piesek zwany Burek.Burek był wesoły, maly i smieszny.Mimo swojej postury był bardzo odważny i chetnie wszczynal bójki z innymi duzo wiekszymi psami. Jednak pewnego dnia,gdy zaświeciło słońce usłyszał płacz właścicieli swojego kolegi i pobiegl zobaczyc co się stało. Zmartwił sie bo uslyszal, że jego kolega jest chory na śmiertelną chorobę. Kiedy zobaczyl Dinga o mało sie popłakał bo był w bandarzach ktore miał prawie na całym ciele poniewaz miał wiele ran które zrobił mu inny pies. Przyjaciej Burka opowiedział całoą historię jak to się stało.Otóż było tak: szedlem sobie ulica i nagle podeszedł do mnie pies rasy bullterier i mnie lekko ugryzł mówiąc:
"jeżeli mi nie przyniesiesz dużo jedzenia to cię pogryzę! A jeśli sie sprzeciwisz to przyjdę z kolegami i zagryze Twoją rodzinę!"
-Co mialem robić, chciałem mu przynieść jedzenie ale w drodze do sklepu zobaczylem ze moja łapa strasznie krwawi wiec udalem sie do domu. Ale przypomnialem sobie że bullterier mnie może zagryzc wiec wrocilem ale krew wciąż leciala i łapa bardzo mnie bolała. Wtedy zobaczylem że jestem obserwowany przez bula ktory mnie chce złapać! Prestraszyłem sie i bieglem jak mogłem najszybciej jednak zalapl mnie i strasznie pogryzł.
I teraz tak mogę nie przeżyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Karolka
Expert
Expert



Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tomaszów Mazowiecki

PostWysłany: Sob 13:38, 10 Lut 2007    Temat postu:

Na wsi zyl sobie pewnego razu piesek zwany Burek.Burek był wesoły, maly i smieszny.Mimo swojej postury był bardzo odważny i chetnie wszczynal bójki z innymi duzo wiekszymi psami. Jednak pewnego dnia,gdy zaświeciło słońce usłyszał płacz właścicieli swojego kolegi i pobiegl zobaczyc co się stało. Zmartwił sie bo uslyszal, że jego kolega jest chory na śmiertelną chorobę. Kiedy zobaczyl Dinga o mało sie popłakał bo był w bandarzach ktore miał prawie na całym ciele poniewaz miał wiele ran które zrobił mu inny pies. Przyjaciej Burka opowiedział całoą historię jak to się stało.Otóż było tak: szedlem sobie ulica i nagle podeszedł do mnie pies rasy bullterier i mnie lekko ugryzł mówiąc:
"jeżeli mi nie przyniesiesz dużo jedzenia to cię pogryzę! A jeśli sie sprzeciwisz to przyjdę z kolegami i zagryze Twoją rodzinę!"
-Co mialem robić, chciałem mu przynieść jedzenie ale w drodze do sklepu zobaczylem ze moja łapa strasznie krwawi wiec udalem sie do domu. Ale przypomnialem sobie że bullterier mnie może zagryzc wiec wrocilem ale krew wciąż leciala i łapa bardzo mnie bolała. Wtedy zobaczylem że jestem obserwowany przez bula ktory mnie chce złapać! Prestraszyłem sie i bieglem jak mogłem najszybciej jednak zalapl mnie i strasznie pogryzł.
I teraz tak mogę nie przeżyć.
Burek byl bardzo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sznauceromaniaczka
Expert
Expert



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz

PostWysłany: Sob 13:40, 10 Lut 2007    Temat postu:

Na wsi zyl sobie pewnego razu piesek zwany Burek.Burek był wesoły, maly i smieszny.Mimo swojej postury był bardzo odważny i chetnie wszczynal bójki z innymi duzo wiekszymi psami. Jednak pewnego dnia,gdy zaświeciło słońce usłyszał płacz właścicieli swojego kolegi i pobiegl zobaczyc co się stało. Zmartwił sie bo uslyszal, że jego kolega jest chory na śmiertelną chorobę. Kiedy zobaczyl Dinga o mało sie popłakał bo był w bandarzach ktore miał prawie na całym ciele poniewaz miał wiele ran które zrobił mu inny pies. Przyjaciej Burka opowiedział całoą historię jak to się stało.Otóż było tak: szedlem sobie ulica i nagle podeszedł do mnie pies rasy bullterier i mnie lekko ugryzł mówiąc:
"jeżeli mi nie przyniesiesz dużo jedzenia to cię pogryzę! A jeśli sie sprzeciwisz to przyjdę z kolegami i zagryze Twoją rodzinę!"
-Co mialem robić, chciałem mu przynieść jedzenie ale w drodze do sklepu zobaczylem ze moja łapa strasznie krwawi wiec udalem sie do domu. Ale przypomnialem sobie że bullterier mnie może zagryzc wiec wrocilem ale krew wciąż leciala i łapa bardzo mnie bolała. Wtedy zobaczylem że jestem obserwowany przez bula ktory mnie chce złapać! Prestraszyłem sie i bieglem jak mogłem najszybciej jednak zalapl mnie i strasznie pogryzł.
I teraz tak mogę nie przeżyć.
Burek byl bardzo smutny. Wiedział, że


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Karolka
Expert
Expert



Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tomaszów Mazowiecki

PostWysłany: Sob 13:41, 10 Lut 2007    Temat postu:

Na wsi zyl sobie pewnego razu piesek zwany Burek.Burek był wesoły, maly i smieszny.Mimo swojej postury był bardzo odważny i chetnie wszczynal bójki z innymi duzo wiekszymi psami. Jednak pewnego dnia,gdy zaświeciło słońce usłyszał płacz właścicieli swojego kolegi i pobiegl zobaczyc co się stało. Zmartwił sie bo uslyszal, że jego kolega jest chory na śmiertelną chorobę. Kiedy zobaczyl Dinga o mało sie popłakał bo był w bandarzach ktore miał prawie na całym ciele poniewaz miał wiele ran które zrobił mu inny pies. Przyjaciej Burka opowiedział całoą historię jak to się stało.Otóż było tak: szedlem sobie ulica i nagle podeszedł do mnie pies rasy bullterier i mnie lekko ugryzł mówiąc:
"jeżeli mi nie przyniesiesz dużo jedzenia to cię pogryzę! A jeśli sie sprzeciwisz to przyjdę z kolegami i zagryze Twoją rodzinę!"
-Co mialem robić, chciałem mu przynieść jedzenie ale w drodze do sklepu zobaczylem ze moja łapa strasznie krwawi wiec udalem sie do domu. Ale przypomnialem sobie że bullterier mnie może zagryzc wiec wrocilem ale krew wciąż leciala i łapa bardzo mnie bolała. Wtedy zobaczylem że jestem obserwowany przez bula ktory mnie chce złapać! Prestraszyłem sie i bieglem jak mogłem najszybciej jednak zalapl mnie i strasznie pogryzł.
I teraz tak mogę nie przeżyć.
Burek byl bardzo smutny. Wiedział, że jego najlepszy kolega


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sznauceromaniaczka
Expert
Expert



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz

PostWysłany: Sob 13:43, 10 Lut 2007    Temat postu:

Na wsi zyl sobie pewnego razu piesek zwany Burek.Burek był wesoły, maly i smieszny.Mimo swojej postury był bardzo odważny i chetnie wszczynal bójki z innymi duzo wiekszymi psami. Jednak pewnego dnia,gdy zaświeciło słońce usłyszał płacz właścicieli swojego kolegi i pobiegl zobaczyc co się stało. Zmartwił sie bo uslyszal, że jego kolega jest chory na śmiertelną chorobę. Kiedy zobaczyl Dinga o mało sie popłakał bo był w bandarzach ktore miał prawie na całym ciele poniewaz miał wiele ran które zrobił mu inny pies. Przyjaciej Burka opowiedział całoą historię jak to się stało.Otóż było tak: szedlem sobie ulica i nagle podeszedł do mnie pies rasy bullterier i mnie lekko ugryzł mówiąc:
"jeżeli mi nie przyniesiesz dużo jedzenia to cię pogryzę! A jeśli sie sprzeciwisz to przyjdę z kolegami i zagryze Twoją rodzinę!"
-Co mialem robić, chciałem mu przynieść jedzenie ale w drodze do sklepu zobaczylem ze moja łapa strasznie krwawi wiec udalem sie do domu. Ale przypomnialem sobie że bullterier mnie może zagryzc wiec wrocilem ale krew wciąż leciala i łapa bardzo mnie bolała. Wtedy zobaczylem że jestem obserwowany przez bula ktory mnie chce złapać! Prestraszyłem sie i bieglem jak mogłem najszybciej jednak zalapl mnie i strasznie pogryzł.
I teraz tak mogę nie przeżyć.
Burek byl bardzo smutny. Wiedział, że jego najlepszy kolega jest w wielkim


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Karolka
Expert
Expert



Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tomaszów Mazowiecki

PostWysłany: Sob 13:45, 10 Lut 2007    Temat postu:

Na wsi zyl sobie pewnego razu piesek zwany Burek.Burek był wesoły, maly i smieszny.Mimo swojej postury był bardzo odważny i chetnie wszczynal bójki z innymi duzo wiekszymi psami. Jednak pewnego dnia,gdy zaświeciło słońce usłyszał płacz właścicieli swojego kolegi i pobiegl zobaczyc co się stało. Zmartwił sie bo uslyszal, że jego kolega jest chory na śmiertelną chorobę. Kiedy zobaczyl Dinga o mało sie popłakał bo był w bandarzach ktore miał prawie na całym ciele poniewaz miał wiele ran które zrobił mu inny pies. Przyjaciej Burka opowiedział całoą historię jak to się stało.Otóż było tak: szedlem sobie ulica i nagle podeszedł do mnie pies rasy bullterier i mnie lekko ugryzł mówiąc:
"jeżeli mi nie przyniesiesz dużo jedzenia to cię pogryzę! A jeśli sie sprzeciwisz to przyjdę z kolegami i zagryze Twoją rodzinę!"
-Co mialem robić, chciałem mu przynieść jedzenie ale w drodze do sklepu zobaczylem ze moja łapa strasznie krwawi wiec udalem sie do domu. Ale przypomnialem sobie że bullterier mnie może zagryzc wiec wrocilem ale krew wciąż leciala i łapa bardzo mnie bolała. Wtedy zobaczylem że jestem obserwowany przez bula ktory mnie chce złapać! Prestraszyłem sie i bieglem jak mogłem najszybciej jednak zalapl mnie i strasznie pogryzł.
I teraz tak mogę nie przeżyć.
Burek byl bardzo smutny. Wiedział, że jego najlepszy kolega jest w wielkim bolu i ze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sznauceromaniaczka
Expert
Expert



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz

PostWysłany: Sob 13:46, 10 Lut 2007    Temat postu:

Na wsi zyl sobie pewnego razu piesek zwany Burek.Burek był wesoły, maly i smieszny.Mimo swojej postury był bardzo odważny i chetnie wszczynal bójki z innymi duzo wiekszymi psami. Jednak pewnego dnia,gdy zaświeciło słońce usłyszał płacz właścicieli swojego kolegi i pobiegl zobaczyc co się stało. Zmartwił sie bo uslyszal, że jego kolega jest chory na śmiertelną chorobę. Kiedy zobaczyl Dinga o mało sie popłakał bo był w bandarzach ktore miał prawie na całym ciele poniewaz miał wiele ran które zrobił mu inny pies. Przyjaciej Burka opowiedział całoą historię jak to się stało.Otóż było tak: szedlem sobie ulica i nagle podeszedł do mnie pies rasy bullterier i mnie lekko ugryzł mówiąc:
"jeżeli mi nie przyniesiesz dużo jedzenia to cię pogryzę! A jeśli sie sprzeciwisz to przyjdę z kolegami i zagryze Twoją rodzinę!"
-Co mialem robić, chciałem mu przynieść jedzenie ale w drodze do sklepu zobaczylem ze moja łapa strasznie krwawi wiec udalem sie do domu. Ale przypomnialem sobie że bullterier mnie może zagryzc wiec wrocilem ale krew wciąż leciala i łapa bardzo mnie bolała. Wtedy zobaczylem że jestem obserwowany przez bula ktory mnie chce złapać! Prestraszyłem sie i bieglem jak mogłem najszybciej jednak zalapl mnie i strasznie pogryzł.
I teraz tak mogę nie przeżyć.
Burek byl bardzo smutny. Wiedział, że jego najlepszy kolega jest w wielkim bolu i że nie może się


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Karolka
Expert
Expert



Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tomaszów Mazowiecki

PostWysłany: Sob 13:47, 10 Lut 2007    Temat postu:

Na wsi zyl sobie pewnego razu piesek zwany Burek.Burek był wesoły, maly i smieszny.Mimo swojej postury był bardzo odważny i chetnie wszczynal bójki z innymi duzo wiekszymi psami. Jednak pewnego dnia,gdy zaświeciło słońce usłyszał płacz właścicieli swojego kolegi i pobiegl zobaczyc co się stało. Zmartwił sie bo uslyszal, że jego kolega jest chory na śmiertelną chorobę. Kiedy zobaczyl Dinga o mało sie popłakał bo był w bandarzach ktore miał prawie na całym ciele poniewaz miał wiele ran które zrobił mu inny pies. Przyjaciej Burka opowiedział całoą historię jak to się stało.Otóż było tak: szedlem sobie ulica i nagle podeszedł do mnie pies rasy bullterier i mnie lekko ugryzł mówiąc:
"jeżeli mi nie przyniesiesz dużo jedzenia to cię pogryzę! A jeśli sie sprzeciwisz to przyjdę z kolegami i zagryze Twoją rodzinę!"
-Co mialem robić, chciałem mu przynieść jedzenie ale w drodze do sklepu zobaczylem ze moja łapa strasznie krwawi wiec udalem sie do domu. Ale przypomnialem sobie że bullterier mnie może zagryzc wiec wrocilem ale krew wciąż leciala i łapa bardzo mnie bolała. Wtedy zobaczylem że jestem obserwowany przez bula ktory mnie chce złapać! Prestraszyłem sie i bieglem jak mogłem najszybciej jednak zalapl mnie i strasznie pogryzł.
I teraz tak mogę nie przeżyć.
Burek byl bardzo smutny. Wiedział, że jego najlepszy kolega jest w wielkim bolu i że nie może się ruszyc. Wiec wymyslil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Autor Wiadomość
Sznauceromaniaczka
Expert
Expert



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz

PostWysłany: Sob 13:48, 10 Lut 2007    Temat postu:

Na wsi zyl sobie pewnego razu piesek zwany Burek.Burek był wesoły, maly i smieszny.Mimo swojej postury był bardzo odważny i chetnie wszczynal bójki z innymi duzo wiekszymi psami. Jednak pewnego dnia,gdy zaświeciło słońce usłyszał płacz właścicieli swojego kolegi i pobiegl zobaczyc co się stało. Zmartwił sie bo uslyszal, że jego kolega jest chory na śmiertelną chorobę. Kiedy zobaczyl Dinga o mało sie popłakał bo był w bandarzach ktore miał prawie na całym ciele poniewaz miał wiele ran które zrobił mu inny pies. Przyjaciej Burka opowiedział całoą historię jak to się stało.Otóż było tak: szedlem sobie ulica i nagle podeszedł do mnie pies rasy bullterier i mnie lekko ugryzł mówiąc:
"jeżeli mi nie przyniesiesz dużo jedzenia to cię pogryzę! A jeśli sie sprzeciwisz to przyjdę z kolegami i zagryze Twoją rodzinę!"
-Co mialem robić, chciałem mu przynieść jedzenie ale w drodze do sklepu zobaczylem ze moja łapa strasznie krwawi wiec udalem sie do domu. Ale przypomnialem sobie że bullterier mnie może zagryzc wiec wrocilem ale krew wciąż leciala i łapa bardzo mnie bolała. Wtedy zobaczylem że jestem obserwowany przez bula ktory mnie chce złapać! Prestraszyłem sie i bieglem jak mogłem najszybciej jednak zalapl mnie i strasznie pogryzł.
I teraz tak mogę nie przeżyć.
Burek byl bardzo smutny. Wiedział, że jego najlepszy kolega jest w wielkim bolu i że nie może się ruszyc. Wiec wymyslił jak go pocieszyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum Forum o psiakach i innych zwierzakach Strona Główna -> Gry i zabawy ze zwierzakami! Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 5 z 11

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Arthur Theme
Regulamin